American Day !!
Komentarze: 1
Buhahahaaaaaaaaaaaaaa................... Fajnie Było :D:D Na 3 lekcji tak jak prosiła mnie Pu znalazłam Olke i wzięłam od niej powojenny aparacik. Popatrzyłam na ich próbe i razem poszłyśmy na góre do galerii. Najpierw były tańce średniowieczne to Ola jeszcze pstryknęła jedno zdjęcie i przeazała mi aparat, miałam zrobić na ich "piramidzie" i tyle. I miałam na końcu ściszyć płyte :-/, znalazłam Madzie i pogadałam z nią chwilunie. Już miałam pstrykać ale to gówno nie chciało sie pstryknąć, wkurzona podeszłam do tego radia i ściszyłam. Oczywiście okazało sie że to był koniec kliszy :-/ Ale oczywiście ja nie byłabym Loczkiem gdybym czegoś nie schrzaniła . . . Zgubilam szkolny pokrowiec od aparaciku, pół lekcji chodziłam z Ola po korytarzu i szukałam najpierw pokrowca później pani F. bo mogła go znaleźć, niestty nie było jej w klasie, zapukałam do Spawary, powiedziałam "DZIEEŃ DOBRYYY" rozejrzałam sie po klasie, stwierdziłam że tu pani F. nie ma przeprosiłam i wyszłam. Po tym miałam taka głupawke że hej :D:D, nie mogłam przestac sie śmiać(okazało sie że pokrowiec znalazła pani od ang.). Ale nie na długo, bo po tej lekcji był w-f z Tratwiarzem, on mi tylko humorek popsuł jak zawsze, ale to już szczegół, póxnneij znowu sie poprawiło . . . A tak wogóle to ja nie wiem co pisze bo co chwilke komuś odpisuje na gg i mi sie wszystko poplątało, więc na błedy stylistyczne nie zwracać uwagi, na te głupie powtórzenia o których ciągle mówi Spawara i ...
Wiem jedno - o odpowiedniej przypomniałam sobie że miałam iść do mamy do pracy i później do hurtowni po buciki :D:D i mam piękne buciki na wiosne !!
Złote myśli:
Kobieta nie umiera
z miłości
lecz z jej braku.
Coco Chanel
Dodaj komentarz