sie 19 2004

Aaaa.........


Komentarze: 4

Ta noc była troche przerażająca (oczywiście pod namiotem). najpierw jakies wielkie komary wleciały nam do namiotu (ja je zabiłam!!!!!!!!) narobiłyśmy troche hałasu przy nich (dziwię sie że nie wyleciały z tantąd głuche). Póxniej było najgprsze bo pojawiły się szczypawice. Ja z Olką odrazu schowałyśmy się pod śpiwory, a te robaki zostawiłyśmy Edycie. Po kilku nieudanych próbach w końcu wyrzuciła to coś obrzydliweho i okropnego z namiotu. potem zazęłyśmy czytać takie cosik (książkę którą piszą moje koleżanki) i wtedy było strasznie miałyśmy wrażenie że ktoś cały czas chodzi koło namiotu. Ale to chyba było tylko złudzenie. później coś zaczęło się obijać czy gryźć w namiot byłyśmy przekonane że to komar sie obja skrzydłami albo kuna obgryza namiot. Ta noc była nie aż tak bardzo straszna ale wiadomo ... Hihihi ... dzisiaj i tak też idziemy tam spać ]:->

fasolka_ : :
fifi
01 września 2005, 13:42
wspaniale! szukam info na temat szczypawic i nic nie ma. jak by ktś coś znalazł niech da znak.ciao
bydgoszczaneczka.blog.pl
25 sierpnia 2004, 13:46
feeeeeee ja się boję komarów.. nie wogóle.. namioty to nie kiejsce dla mnie =D
Hooliganka_15
21 sierpnia 2004, 11:25
Tez wróciłam z namiotów no ale było deszczowo, burzowo i poszły$my do domu i przez noc obejrzały$my 5 filmów :)
21 sierpnia 2004, 11:14
Szczypawice...wrrr te małe paskudy doprowadzają mnie do szału!!!! ale mniejsza o to:P zycze by nastepna noc była mniej straszna:P

Dodaj komentarz