maj 25 2005

i SkoŃcZyŁo SiĘ ...


Komentarze: 0

No, tak jak myślałamszybko przyszło i szybko poszło ... Troche jednak mi smutno ... Ale cóż  poradzić.

Nie wiem dlaczego, ale przed chwilką pomyślałam sobie o śmierci. Rozumiem śmierć ze starości czy coś podobnego, ale samobójcy?! Co oni sobie wogóle myślą. Zabicie siebie jest to poprostu strach, strach przed życiem. Owszem ja też nieraz boje sie życia, np. rozmów z osobami na których mi zależy (ważnych rozmów typu przyjaźń., miłość itp.) Ostatnio weszłam na Wilczaka (góra dla samobójców), jak zobaczyłam te piekne widoki, pola, miasto ... nie mogłam sie napatrzeć i wtedy właśnie przypomnieli mi sie ci ludzie którzy skakali stamtąd.
Nie ... dzisiaj nie myślałam o samobójcach ... teraz pomyśłam o śmierci innej, Np. jedziesz sobie autobusem do cioci, cieszysz się, nareszcie spotkasz się z rodzinką, ale w drodze dzieje sie rzecz straszna, wypoadek !! Umierasz na miejscu, lub w szpitalu (mało ważne) Pomyślałam o tych wszystkich bliskich osoby zmarłej, przyjaciołach, rodzinie ... może ktoś nie zdążył powiedzieć tej osobie że ją kocha, może przed wyjazdem się pokłócił ... i co teraz robić? No właśnie, co? Zapomnieć o tym co było i żyć dalej? Ja nie umaiałabym tak ... Mam nadzieje że nigdy nie bede wiedziałą co się wtedy czuje ... tzn. nie doznam tego na włąsnej skórze ... 

fasolka_ : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz